Farby do włosów bez amoniaku – fakty i mity

Przy podejmowaniu decyzji o farbowaniu jednocześnie decydujemy się na określony sposób koloryzacji. Do wyboru mamy różne preparaty, takie jak szampony koloryzujące, farby, kremy, pianki, żele koloryzujące itp. Mamy także do wyboru produkty z zawartością okrytego złą sławą amoniaku i bez jego zawartości. Czy farby do włosów bez amoniaku to najlepszy wybór?

Ostatnio na polskim rynku pojawiło się wiele środków do koloryzacji bez amoniaku, ale co to właściwie oznacza dla nas, farbujących włosy? Oczywiście nikt nie chce mieć zniszczonych, suchych i popalonych włosów, dlatego często nabieramy się na wędkę i decydujemy na nowe produkty bez zawartości amoniaku. Mało kto jednak zadaje sobie pytanie: co jest zamiast amoniaku? Czy rzeczywiście farby z tradycyjną zawartością amoniaku są tak szkodliwe i niszczą włosy?

Po co farbie amoniak?

W farbach potrzebne są składniki umożliwiające im działanie – wprowadzające i pozwalające zagnieździć się nowemu pigmentowi do środka włosa. Taką funkcję pełni w tradycyjnych farbach amoniak. Oznacza to, że nie istnieje w praktyce farba, która nie potrzebuje nośnika do pigmentu. Dokładnie tak, jak potrzebny jest utleniacz, niezbędna jest jakakolwiek substancja, mająca właściwości podobne do amoniaku.

Mit 1: Farba bez amoniaku działa inaczej

Fakt 1: Działanie farby bez amoniaku i reakcje zachodzące podczas samego procesu farbowania są takie same. Farba do włosów bez amoniaku, szczególnie jeśli oczekujemy od niej trwałego efektu, zawiera inne substancje, które pełnią taką samą funkcję jak amoniak. Bardzo często składnikiem zastępującym amoniak jest to monoetyloamina(MEA), która tylko z pozoru nie wywołuje negatywnych skutków. Amoniak zawarty w farbach ma na celu rozpulchnić włos, odchylić łuski by mógł wniknąć we włos nowy pigment. Sole amonowe robią dokładnie to samo – coś musi umożliwić wniknięcie pigmentu, by trwale zmienić kolor.

Mit 2: Farby do włosów bez amoniaku są łagodniejsze dla włosów i skóry głowy

Fakt 2: Zaletą farb z solami amonowymi zamiast amoniaku jest praktycznie brak zapachu i niepodrażnianie skóry. Amoniak jest gazem i ma każdemu chyba znany duszący i nieprzyjemny zapach. Farby z MEA natomiast są niemal całkowicie bezwonne, bo sól nie posiada zapachu. Jednak to, że nie czuć zapachu, nie znaczy, że nie ulatniają się inne również szkodliwe dla zdrowia substancje lotne.

Farba bez amoniaku rzeczywiście jest pozbawiona specyficznego, nieprzyjemnego zapachu podrażniającego układ oddechowy i skórę. Jednak trudniej jest ją usunąć (zmyć) z włosów po farbowaniu, co może powodować narażanie ich na dłuższy czas oddziaływania MEA. Skutki działania mogą być zatem takie same, jakie daje amoniak, tylko przesunięte w czasie. Sole amonowe nie powodują tak częstych uczuleń jak amoniak (pęcherze, swędzenie, pieczenie, ranki), ale za to mogą być przyczyną wypadania włosów. Zmniejszają przetłuszczanie skóry głowy, mogą upośledzać produkcję gruczołów łojowych, które zapychają się głębiej, a rezultacie włos wypada.

Mit 3: Farby do włosów bez amoniaku nie niszczą włosów. Amoniak niszczy włosy od środka, a sole amonowe działają łagodnie i nie niszczą struktury włosa.

Fakt 3: Amoniak z racji tego, że jest substancją lotną, szybko wyparuje. Działa we wnętrzu włosa ok. 20-40 minut i znika, wyparowuje, nie pozostając dłużej we włosie niż to konieczne. Nie pozostawia po sobie śladu.

Rzeczywiście powoduje rozchylenie łusek włosa i w efekcie szorstkość, ale dzięki specjalnej pielęgnacji łuski można bardzo szczelnie domknąć. Sole amonowe natomiast kumulują się we włosie i to jest ich największa wada, gdyż Monoetyloamina nie posiada samodzielnej zdolności do znikania. Pozostaje wewnątrz włosa nawet do dwudziestu czterech dni, drążąc go od środka, co powoduje efekt rozpulchnionych, spalonych włosów. MEA potrzebuje dużo większego stężenia niż amoniak, przez co działa dużo silniej na włosy, zwłaszcza podczas ich rozjaśniania.

Długotrwałe stosowanie farby bezamoniakowej powoduje stały powolny rozpad włosa od środka. Na początku włos puchnie, pęcznieje i wydaje się, że włosy są grubsze, ale to może być przyczyną  kłopotów z rozdwajaniem i wysuszaniem się włosów. Głównym zagrożeniem przy stosowaniu farb z solami amonowymi jest niedokładne zmycie po koloryzacji.

Mit 4: Amoniak jest szkodliwy dla zdrowia, wnika do krwioobiegu, powinny go unikać kobiety w ciąży

Fakt 4: Sam amoniak jest bardzo toksyczny i na pewno jest szkodliwy dla zdrowia, maksymalne jego stężenie zabije człowieka w kilka minut, jednak stężenia stosowane w preparatach kosmetycznych są minimalne i nie dają ryzyka zatrucia czy uszczerbku na zdrowiu przy farbowaniu włosów np. raz na miesiąc. Zapach i opary amoniaku mogą być na dłuższą metę szkodliwe dla fryzjerów, ale nowoczesne salony fryzjerskie dbają o to, by ich pracownicy przebywali w dobrze klimatyzowanych pomieszczeniach.

Amoniak jednak szybko ulatnia się. Wśród ginekologów panuje powszechna opinia, że nie należy farbować włosów podczas ciąży. Nie jest to udowodnione naukowo. Rzeczywiście, niekorzystny wpływ na płód może mieć wdychanie oparów amoniaku, ale nie w takiej ilości jak podczas jednego, półgodzinnego farbowania włosów. Na pewno jego intensywny zapach może powodować mdłości u ciężarnej, podrażniać wrażliwą skórę, ale nie stwierdzono, ze ma właściwości teratogenne.

Bezwzględnie jednak inne związki chemiczne zawarte w niektórych farbach, jak pochodne toluenu, związki żywiczne i inne mogą mieć negatywny wpływ zarówno na matkę, jak i dziecko, dlatego każda kobieta w ciąży powinna uważnie wybierać preparat do farbowania włosów, jeśli się w ogóle na koloryzację zdecyduje. Używanie farb bez amoniaku jest przyjemniejsze ze względu na brak nieprzyjemnego zapachu. Z tego powodu uważane są za bardziej bezpieczne w stosowaniu podczas ciąży.

Mit 5: Dzięki farbom do włosów bez amoniaku kolor włosów jest tak samo trwały, jak przy użyciu farby z amoniakiem. Tak samo pokrywają siwe włosy

Fakt 5: Farby z zawartością amoniaku lepiej pokrywają siwe włosy, bo amoniak silniej rozchyla łuski i lepiej rozprowadza pigment, dzięki temu kolor dłużej utrzymuje się na włosach, lecz długotrwałe stosowanie może prowadzić do ich osłabienia.

Z kolei sole amonowe zawarte w farbach bez amoniaku muszą działać znacznie dłużej. Uzyskany kolor jest zazwyczaj dużo ciemniejszy niż po amoniaku, szybciej się wypłukuje i słabiej pokrywa siwe włosy oraz mocniej rozjaśnia, ale za to kolor jest bardziej błyszczący, a włosy mniej porowate. MEA ma jednak ogromne zalety – najlepiej i najskuteczniej wykorzystywana jest w koloryzacjach, tak zwanych półtrwałych (semi-permanent).

Różnica między farbami trwałymi z amoniakiem a półtrwałymi polega na tym, że permanentna farba wnika w głąb włosa, natomiast półtrwała w połowie wnika tuż pod łuskę włosa, tam osadzając pigment. Nie jest mniej trwała i różni się tylko przeznaczeniem. Stosuje się ją głównie do odświeżenia koloru, na już uprzednio farbowanych włosach. Nie rozjaśnia włosów, ale od razu przechodzi do pigmentacji i pielęgnacji. Pozostawia więc jasny, soczysty kolor niewiele zmieniony, nie wyrządzając przy tym dodatkowych szkód. Właśnie dla tego typu koloryzacji zastosowanie monoetyloaminy ma sens.

Ryzyko, że duża ilość MEA pozostanie we włosach, jest więc niewielkie. Farby demi-permanentne wymagają dużo mniejszego stężenia soli amonowych oraz niższego stężenia oksydantu, co ma wpływ na kondycję włosów. Nie są one jednak tak skuteczne jak farby z amoniakiem podczas pokrywania dużej ilości włosów siwych.

Czy więc używać farb z amoniakem, czy bez jego zawartości? Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Każdy będzie miał swoje własne zdanie na temat amoniaku i środków zastępujących go. Dla jednych lepsza i delikatniejsza okaże się farba bez amoniaku, inni pozostaną przy tradycyjnych farbach z amoniakiem.

Jak odczytywać numery farb do włosów?

Gdy potocznie opisujemy odcienie kolorów włosów, przyjmujemy nazwy zwyczajowe, budzące łatwe i uniwersalne skojarzenia, takie jak: heban – dla czarnego, kasztan – dla brązowego, miedź – dla rudego, piasek, słońce, złoto – dla żółtego, platyna – dla biało-żółtego, popielaty – dla białego, wino, owoc granatu – dla czerwonego, oberżyna – dla fioletu. Tymczasem palety posiadają numery farb do włosów.

W paletach profesjonalnych farb do włosów używanych przez fryzjerów nie jest to jednak takie proste.
Jak więc rozszyfrować nazwę danego koloru z profesjonalnej karty kolorów lub znając tylko numer farby, którą ostatnio farbowano nam włosy w salonie? Wbrew pozorom nie jest to takie trudne.

Paleta kolorystyczna farb do koloryzacji to zestaw próbek włosów poddanych farbowaniu ułożonych według poziomu kolorystycznego i odcienia.

Punktem odniesienia w każdej profesjonalnej karcie kolorów są naturalne kolory włosów tzw. kolory podstawowe. Są one uszeregowane od najciemniejszego do najjaśniejszego.

Poszczególnym poziomom kolorów są przyporządkowane oznaczenia cyfrowe i nazwy

Kolory podstawowe (bazowe), inaczej wysokość tonu:
1 – czarny,
2 – bardzo ciemny brąz,
3 – ciemny brąz,
4 – brąz,
5 – jasny brąz,
6 – ciemny blond,
7 – blond,
8 – jasny blond,
9 – bardzo jasny blond,
10 – bardzo bardzo jasny blond

Dodatkowo niektóre firmy posiadają w ofercie tzw. Blondy Specjalne lub Super Blondy, które mają kolejne numery: 11 i 12. Te ekstremalne blondy bardzo rozjaśniają włosy i pozwalają osiągnąć efekt platyny bez użycia dodatkowego rozjaśniacza. Odpowiednie elementy rozjaśniające są już bowiem zawarte w tych farbach.

Odkodowujemy numery farb do włosów

Numer farby do włosów wskazuje więc ogólny odcień, ale nie tylko. Z pewnością zauważyłaś, że czasami numery te są dwuczęściowe. Po pierwszym numerku następuje przecinek (kropka), a potem kolejny numerek. Ten drugi numer informuje o odcieniu, inaczej refleksie.

Skoro wiemy już, co oznacza pierwsza liczba, trzeba odkodować teraz drugą cyfrę umieszczaną w nazwie farby do włosów.

Druga cyfra, ta po kropce, oznacza odcień/refleks farby:

0 – neutralny

1 – popielaty (niebieski, odcień chłodny)

2 – opalizujący (fioletowy, odcień chłodny)

3 – złocisty (odcień ciepły)

4 – miedziany (odcień ciepły)

5 – mahoniowy (odcień ciepły)

6 – czerwony (wiśniowy, odcień chłodny)

7 – zielony (odcień chłodny)

Druga cyfra pozwala więc na wybranie koloru z gamy chłodnych barw (tych przede wszystkim z pigmentami niebieskimi) albo z gamy ciepłych barw (z przewagą żółtych i czerwonych pigmentów).

Jak czytać numery farb do włosów?

Teraz już wiesz, że nie warto zwracać uwagi na szumne nazwy, jak chociażby mokka, cafe latte, arktyczny blond i wiele innych. Takie górnolotne nazwy zazwyczaj są stosowane przy farbach drogeryjnych, jednak niewiele nam mówią ogólnie o kolorze, jaki uzyskamy. Lepiej wziąć pod lupę zastosowaną numerację, która jest uniwersalna.

Wiesz już, że pierwsza cyfra określa kolor bazowy, zaś cyfra występująca po przecinku wskazuje na podton, refleks. Ta druga liczba może być dwucyfrowa. Oznacza to, że kolor mienić się będzie dwoma odcieniami, przy czym mocniej widoczny będzie ten pierwszy (określony pierwszą cyferką).

Weźmy więc na tapet kilka przykładowych numeracji i rozszyfrujmy je!

8,31 – złocisty, popielaty blond

5,62 – jasny brąz z czerwonymi refleksami, opalizujący

7,13 – beżowy blond

4,3 – złocisty brąz utrzymany w ciepłej tonacji

7,2 – chłodny opalizujący blond

I tak dalej.

Co oznaczają litery na opakowaniach farb do włosów?

Czasami można spotkać się jeszcze z innym oznaczeniem na opakowaniach farb do włosów. Możliwe, że sama już zauważyłaś, że obok cyfr pojawiają się litery. Co one oznaczają?

Wyjaśnienie jest bardzo proste i jak już je poznasz, nagle wszystko stanie się jasne.

A – popielaty (ang. ash)

B – beż, brąz (ang. brown)

S – srebrny (ang. silver)

G – złocisty (ang. gold)

V – opalizujący, fiolet (ang. violet)

R – czerwony (ang. red)

N – neutralny, naturalny (poziom podstawowy)

Litery można ze sobą łączyć. I tak NA to naturalny popielaty, zaś VR oznacza fioletowoczerwony. 

Poniżej zamieszczamy jeszcze jedną ściągawkę, na której widać łącznie numery i litery. Uwzględniliśmy tutaj chyba wszystkie możliwe numeracje stosowane na farbach do włosów. Teraz już nic nie powinno Cię zaskoczyć.

0 (N, NN, NB) – kolory neutralne

1 (A) – pigmenty chłodne, popielate, bliskie szarości i błękitowi

2 (P, V, 03, 13, 31) – fiolet bądź opalizujący beż

3 (G, H) – złoto

4 (K, H) – miedź

5 – mahoń

6 – (R) – czerwień

7 – matowy, szary

Czy osiągnę taki kolor jak na opakowaniu?

Wiele osób przy wyborze koloru farb do włosów kieruje się tym, co widzą na opakowaniu. Marząc o złocistym blondzie sięgamy z półki po farbę,  na której widnieje buzia roześmianej modelki z włosami w tym właśnie kolorze. Nie zawsze to się dobrze kończy.

Kolor farby do włosów powinno się dobierać zgodnie z przedstawioną przez nas numeracją oraz uwzględniając stan wyjściowy, a więc kolor bazowy. Bardzo jasny blond nie wyjdzie na kruczoczarnych włosach, powinny one zostać najpierw rozjaśnione. To właśnie dlatego nie sugeruj się tym, co widzisz na opakowaniu. Jeśli kupujesz farbę z drogerii, zajrzy z tyłu opakowania. Zazwyczaj widać tam, jak dany odcień wychodzi na różnych kolorach włosów, a na jakich nie wyjdzie.

Takiej ściągawki nie ma na profesjonalnych farbach do włosów. W tym przypadku trzeba sugerować się zastosowaną numeracją, pewną podpowiedzią są też na przykład kropki umieszczane na tubkach czy kwadraty na kartoniku.

Jeśli w palecie nie znalazłaś koloru, który Ci odpowiada, możesz też pomieszać farby. Pamiętaj jednak, żeby raczej mieszać jedne odcienie – a więc tylko ciepłe z ciepłymi, a zimne z zimnymi. Staraj się też sięgać raczej po farby jednego producenta, z jednej linii.

Rodzaje farb do włosów

Farbowanie włosów to najprościej rzecz ujmując – zmiana naturalnego koloru za pomocą odpowiednio dobranych barwników zarówno syntetycznych, jak i tych pochodzenia naturalnego. Warto jednak zwrócić uwagę, że istnieją różne rodzaje farb do włosów. 

Farby do włosów są powszechnie stosowane nie tylko w profesjonalnej branży fryzjerskiej, ale także w warunkach domowych. Niegdyś używane były głównie w celu zamaskowania siwizny, ale dziś sięgają po nie coraz młodsze osoby, a nawet panowie.

Preparaty do koloryzacji, potocznie nazywane farbami, służą do nadawania włosom pożądanego koloru czy zmiany lub nadania odmiennego, oczekiwanego odcienia.

Farby do włosów ze względu na pochodzenie wykorzystanych barwników można podzielić na dwa rodzaje:

  • preparaty roślinne
  • farby syntetyczne

Farby roślinne

To preparaty służące do barwienia włosów zawierające składniki pochodzenia roślinnego. W większości farb roślinnych składniki pigmentacyjne pozyskiwane są z ekstraktów naturalnie występujących w różnych częściach roślin, t.j. liściach, łodygach, korzeniach, korze.
Najczęściej używanymi w przemyśle kosmetycznym barwnikami naturalnymi są henna i reng (indygo). Z mniej znanych, choć równie skutecznych, może to być wyciąg z rumianku, kory dębu, liści orzecha włoskiego i galasówki, a także wywar z łupin cebuli czy buraka.

Farby z henną

Henna pozyskiwana jest z liści krzewu Lawsonia Inermis. To jeden z najdłużej stosowanych środków zmieniających naturalną barwę włosów, stosowany w starożytności przez kobiety z dalekiego wschodu, szczególnie z Indii, Maroka, krajów arabskich. Henna umożliwia zabarwienie włosów na kolor od złotego blondu do ciemnego kasztanu. Intensywność koloru zależy od początkowej barwy włosa i pH środka farbującego.

Farby z basmą (indygo)

Drugim popularnym naturalnym barwnikiem jest basma, inaczej reng (popularne indygo). Otrzymywany jest ze sproszkowanych liści indygowca srebrzystego, krzewu rosnącego głównie we wschodniej Azji. Podstawowym składnikiem tego barwnika jest indygo. Barwnik ten ma kolor niebieski (za pomocą indygo barwi się bawełnę w jeansach). Jest on bardzo odporny na światło i najczęściej używa się go jako składnik mieszanek henny i innych barwników, gdyż stosowany samodzielnie daje raczej niezadowalające efekty kolorystyczne.

Farby z galasy

Trzecim bardzo popularnym barwnikiem są Galasy (inaczej cecidium) specyficzne narośle, które powstają na skutek działania substancji wprowadzonej przez owady pasożytujące na liściach niektórych roślin (np. dębu), mają postać kulek o ok. 20 mm średnicy, mogą być różnej barwy. Wyciągi z nich pozyskiwane stosowane są do produkcji garbników czy atramentu.

Farby barwiące pochodzenia roślinnego mają najczęściej postać płukanek lub past do włosów. Płukanki stosuje się polewając mieszanką głowę, dokładnie wmasowując we włosy. Czynność tę powtarza się kilka razy. Pasty mają gęstą, papkowatą konsystencję, nanosi się je równomiernie na całą powierzchnię włosów i trzyma od kilkunastu do kilkudziesięciu minut.

Farby roślinne nie należą w dzisiejszych czasach do popularnych środków barwiących włosy, gdyż trudno uzyskać za ich pomocą oczekiwany, idealny efekt kolorystyczny. W wyniku ich użycia często otrzymuje się włosy o różnych odcieniach ze względu na nierównomierne osadzanie się barwników na włosach. Zastosowanie farb roślinnych umożliwia zmianę barwy włosa maksymalnie o dwa tony.W wyniku ich stosowania włosy zyskują jedwabisty połysk i naturalny wygląd, są jednak sztywne i dość odporne na działanie płynów rozjaśniających, dekoloryzujących i do trwałej ondulacji.

Farby syntetyczne

Do farbowania trwałego włosów stosuje się popularne syntetyczne barwniki tzw.oksydacyjne. W skład tych substancji wchodzą związki bezbarwne, które w obecności utleniaczy(najczęściej nadtlenku wodoru – wody utlenionej o różnym stężeniu) reagują z sobą i tworzą wysokocząsteczkowe połączenia o różnych barwach.

Jak przebiega proces farbowania barwnikami syntetycznymi? Cały ten chemicznie zaawansowany proces odbywa się w środowisku alkalicznym. W warunkach podwyższonego pH dochodzi do pęcznienia keratyny wewnątrz struktury włosa, co ułatwia przenikanie niskocząsteczkowych składników barwnika. Farby trwałe mają najczęściej postać emulsyjnych, kremowych preparatów dwuskładnikowych. Jeden składnik – farba, zawiera barwnik oraz substancję alkalizującą, natomiast drugi składnik zawiera nadtlenek wodoru jako środek utleniający barwnik – powodujący powstanie barwnika (żądanego koloru). Obydwa składniki należy zmieszać bezpośrednio przed aplikacją na włosy.

Do podstawowych związków wykorzystywanych w procesie oksydacyjnego farbowania włosów należą diaminy aromatyczne (pochodne amoniaku). Mieszanina koloryzująca, czyli oksydant, barwniki oraz środek alkalizujący – nakładana jest na włosy. Środek alkalizujący rozpuszcza płaszcz lipidowy włosa (dlatego włosy często farbowane są suche i uwrażliwione) i rozchyla łuski włosa, pozwalając barwnikom i oksydantom wniknąć do wnętrza włosa. We włosie zachodzi reakcja wydzielania tlenu z oksydantu. Tlen z kolei uaktywnia barwnik pośredni, który łączy się z dodatkowymi związkami i w rezultacie końcowym powstaje duża cząsteczka nowego koloru, który będą miały teraz zafarbowane włosy.

Ze względu na trwałość uzyskanych efektów koloryzacji rozróżnia się 3 rodzaje farb do włosów:

Trwałe – pozwalają na utrzymanie się zmienionego koloru włosów nawet po ich wielokrotnym myciu
Półtrwałe – naturalny kolor włosów zostaje przywrócony po 6-20–krotnym myciu
Tymczasowe – włosy odzyskują swą naturalną barwę już po ich pierwszym umyciu

Farby trwałe

Koloryzacja trwała jest najczęściej stosowaną i najbardziej skuteczną metodą koloryzacji. Daje trwały efekt kolorystyczny i możliwość wyboru szerokiej gamy kolorów i odcieni. Trwałość farby jest spowodowana tym, że barwinki zagnieżdżają się w pigmentach włosów. Kolor nie wypłukuje się podczas mycia włosów. Pokrywa nawet w 100% siwe włosy. Jej efekty działania są jednak trudne do odwrócenia. Jeśli zostanie nieprawidłowo połączona z inną farbą, niewłaściwie dobranym stężeniem oksydantu, koloryzacja może przynieść nieoczekiwane efekty. Podobnie będzie, jeśli farbę trzymamy za długo na włosach.
Przy użyciu farb trwałych możliwe jest zarówno przyciemnienie, jak i rozjaśnienie wyjściowego koloru włosów. Zabieg koloryzacji najczęściej wykonuje się na suchych, niemytych włosach.

Sprawdź: Jak farbować włosy w domu?

Farby półtrwałe – demi permanentne

Barwienie półtrwałe włosów jest  od farbowania trwałego mniej szkodliwe. Farby te nie zawierają amoniaku i nie są mieszane z oksydantami o dużym stężeniu (zazwyczaj 1,7 – 3%). Inaczej zwana koloryzacja “ton w ton” umożliwia niewielką zmianę koloru włosów, bo zaledwie o 1-2 tony. Stosowana jest głównie w celu pogłębienia naturalnego odcienia. Nie rozjaśnia, nie pokrywa dużej ilości siwych włosów, a efekt utrzymuje się około miesiąca. Farby tego rodzaju intensyfikują naturalny kolor włosów dodając mu głębi i nieznacznie zmieniając jego odcień. Pielegnują włosy i pozostawiają piękny połysk.

Barwniki farb półtrwałych łatwo przechodzą do kory włosa i nie niszczą jego osłonki, ale ponieważ nie zawierają substancji wybielających i nie rozjaśniają włosów, nie mogą ufarbować włosów na dużo kolor jaśniejszy niż naturalny. Po 1-2 miesiącach barwniki wymywają się i koloryzację trzeba powtórzyć. To idealne rozwiązanie dla osób, które nie chcą radykalnej zmiany koloru włosów, a tylko na ich lekkie rozjaśnienie czy przyciemnienie. Farby półtrwałe stosuje się głównie na odświeżenie koloru i wzbogacenie go o utraconą głębię barwy.

Farby tymczasowe

Nietrwałe środki koloryzujące nie zawierają amoniaku ani utleniaczy, przez co nie ingerują w wewnętrzną strukturę włosa. Produkt odkłada się na powierzchni włosa. Zaliczamy do nich: żele, pianki, maskary, lakiery, szampony. Taka koloryzacja zmywa się już po pierwszym myciu włosów. Modne stało się farbowanie włosów na jedno wyjście lub imprezę np. sylwestra.

W przeciwieństwie do farbowania trwałego lub półtrwałego, przy barwieniu krótkotrwałym nienaturalny kolor włosów utrzymuje się zwykle tylko do pierwszego umycia. Pigmenty są to związki chemiczne w postaci drobnego proszku (pyłu) posiadające charakterystyczną trwałą barwę.  Są nierozpuszczalne w większości rozpuszczalników organicznych. Stosowane są w postaci zawiesin (proszek zawieszony w cieczy). Pigmenty te zostają mechanicznie naniesione i związane z włosem. Jak? Przy pomocy polimerycznych dodatków pełniących rolę nośnika pigmentu i lepiszcza do jego „przyklejenia” do włosa.

W skład tymczasowych farb do włosów wchodzą: pigmenty, polimery syntetyczne, środki powierzchniowo czynne oraz woda i alkohole.
Polimery syntetyczne pełnią role nośnika pigmentu i lepiszcza, a ponadto nadają włosom połysk. Tworzą powłokę ochronną, mogą przy okazji pełnić rolę utrwalacza fryzury i środka stylizującego. Środki powierzchniowo czynne umożliwiają dobre nanoszenie preparatu w cienkiej warstwie, łatwe jego usuwanie podczas mycia i umożliwiają nadanie odpowiedniej konsystencji. Woda i alkohole pełnią tu role rozpuszczalników.

Farby tymczasowe występują w postaci: barwnych lakierów, brylantyn i pomad, maskar. Służą do uzyskania specjalnych efektów kolorystycznych/ Mogą zawierać brokat, pigmenty o intensywnych zabarwieniach. Inne dają efekt perłowy na przykład przy tworzeniu fryzur wieczorowych.

Jakich błędów unikać podczas samodzielnej koloryzacji?

Farbując włosy samodzielnie w domu oszczędza się czas i często sporo pieniędzy, dlatego wiele kobiet decyduje się na przeprowadzenie koloryzacji włosów na własną rękę, myśląc: „przecież to nic trudnego”.  Czy rzeczywiście jest tak, że sztuka farbowania jest banalnie prosta?

W wielu przypadkach nie uda nam się osiągnąć takiego efektu koloryzacji, jaki uzyskałybyśmy zdając się na wiedzę, kunszt i umiejętności profesjonalisty. Dobry fryzjer kolorysta nie tylko potrafi przewidzieć efekt zmieszania ze sobą poszczególnych odcieni i rezultat koloryzacji osiągnięty na włosach konkretnej kobiety, ale także umiejętnie dobiera kolor do urody i charakteru klientki. Dlatego, jeśli nie jesteśmy pewne, czy poradzimy sobie na własną rękę z koloryzacją, lepiej jest zdać się na znajomego i zaufanego fryzjera. Pamiętajmy, że jeśli zaliczymy jakąś wpadkę przy farbowaniu i tak będziemy musiały zwrócić się o pomoc do fachowca.

Jeśli jednak jesteśmy przekonane, że sobie poradzimy, zebrałyśmy garść potrzebnych informacji na temat podstawowych zasad koloryzacji, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby spróbować swoich sił i zafarbować sobie włosy samodzielnie. Najlepiej przy użyciu profesjonalnej farby fryzjerskiej z właściwie dobranym oksydantem. Warto jednak zawczasu wiedzieć, jakich błędów nie popełnić i jak uniknąć wpadek podczas farbowania włosów w domu.

Najczęściej popełniane błędy podczas samodzielnej koloryzacji

Nie czytamy ulotek

To kardynalny błąd. Każdy producent może oprócz ogólnych zaleceń mieć własne sugestie i wskazówki dotyczące zastosowania danej farby. Ulotka zawiera informacje o tym, jak należy przygotować preparat, jak rozprowadzić na włosach i jak długo trzymać. Poza tym warto każdorazowo przed koloryzacją czytać ulotkę, ponieważ zalecenia te mogą się zmieniać, np. producent ulepszył skład produktu.

Kupujemy za małą ilość farby

 Lepiej za pierwszym razem kupić dwa opakowania farby, zwłaszcza gdy planujemy pozostać przy wybranym odcieniu farby przed dłuższy czas. Większa ilość farby będzie również potrzebna osobom, które mają długie bądź gęste włosy. Podczas koloryzacji może się okazać, że mieszanki zabrakło, a to nie wróży nic dobrego. Lepiej przygotować się na taką ewentualność.

Nie przeprowadzamy testu na reakcję alergiczną

Każdy producent przestrzega i uczula, by przed koloryzacją – najlepiej na 48 godzin – wykonać test uczuleniowy. 90% kobiet bagatelizuje to zalecenie. Jeśli wcześniej nie stosowałyśmy danej farby lub pojawiły się podrażnienia, pieczenie lub uczucie dyskomfortu podczas poprzednich koloryzacji, należy bezwzględnie przeprowadzić test uczuleniowy. W tym celu nanosimy odrobinę preparatu na czystą, suchą skórę (np. w zgięciu łokcia lub za uchem) i po kilku minutach spłukujemy wodą. Jeśli po 48 godzinach nie pojawi się zaczerwienienie, raczej nie ma obawy, że farba nas uczuli.

Wydłużamy lub skracamy na własną rękę czas trzymania farby na włosach

Trzymamy farbę na włosach za długo lub za krótko w stosunku do czasu określonego przez producenta. To duży błąd. Wiele osób nie wie, że koloryzacja odbywa się wieloetapowo. Jeśli czas działania mieszanki zostanie skrócony, pigmenty nie zagnieżdżą się wystarczająco mocno we włosie, łuski się nie domkną, a kolor będzie nietrwały i podatny na wypłukiwanie i szybkie blaknięcie. Z kolei wydłużenie czasu działania farby i przetrzymanie jej na włosach może spowodować przetrawienie włosów, uwrażliwienie ich oraz uzyskanie innego efektu końcowego niż spodziewany – zbyt ciemny, nierównomierny odcień, dodatkowe, niechciane refleksy.Dlatego czasu farbowania obowiązkowo należy przestrzegać co do minuty.

Źle dobieramy odcień farby do naszych włosów

Nie zwracamy uwagi na to, o ile tonów farba rozjaśni nam włosy. Często wybieramy odcień farby, taki jak nam się podoba. Nie zdajemy sobie sprawy, że może nie wyjść on dokładnie taki sam, jak na próbniku. Dlatego przed koloryzacją bardzo ważnym etapem jest precyzyjne określenie koloru wyjściowego włosów, tzw. bazy koloru. Często wysokości tonu różnią się od siebie na długości i końcach włosów. Określając kolor wyjściowy należy ustalić, jaki mamy naturalny kolor włosów, określić poziom kolorystyczny na długości i końcach. Weź też pod uwagę ilość siwych włosów. Tutaj niezbędna okaże się znajomość zasad mieszania kolorów lub porada zaufanego fryzjera.

Wybieramy niewłaściwe stężenie oksydantu do wymieszania z farbą

Wybór odpowiedniego stężenia emulsji utleniającej decyduje o efekcie końcowym koloryzacji. I tak: zastosowanie zbyt mocnego utleniacza może spowodować żółty odcień włosów, szczególnie w przypadku ciemnych włosów. Natomiast zastosowanie emulsji utleniającej o zbyt niskim stężeniu może spowodować powstawanie na włosach plam, niedofarbowanie włosów oraz wypłukiwanie się barwnika. Na dużej ilości siwych włosów efekt koloryzacji jest praktycznie niewidoczny.

Mieszamy farbę „na oko”

Sporządzając mieszankę koloryzującą należy dokładnie przestrzegać podanych w ulotce proporcji mieszania bazy z oksydantem. Do tego potrzebna jest miarka z podziałką lub waga fryzjerska lub kuchenna. Zachowanie odpowiednich proporcji jest bardzo ważne. Jeśli mieszanka jest zbyt gęsta, może nie pokryć wszystkich włosów. Jeżeli z kolei ma wodnistą konsystencję, może spłynąć z włosów. Jeśli po wymieszaniu za bardzo zwiększa swoją objętość, to znak, że użyto za dużo oksydantu.

Źle mieszamy farbę

Zmieszany preparat do farbowania nakładamy na włosy natychmiast. Zbyt wcześnie przygotowana mieszanka i zbyt długi czas nakładania farby, sprawiają, że składniki zaczynają się utleniać. Zachodzi pomiędzy nimi reakcja nie na włosach, ale w miseczce. Przez to przetrzymana mieszanka nienałożona na włosy może nie zadziałać należycie. Kolejny błąd popełniany przy mieszaniu farby to używanie do tego metalowych przedmiotów, co jest zakazane przez producentów. Metal wchodzi w reakcję z utleniaczem i może spowodować, że proces koloryzacji zostanie zaburzony lub farba za szybko się utleni.

Nieprawidłowo dbamy o farbowane włosy

 Błąd ten dotyczy zarówno chwili bezpośrednio po koloryzacji, jak i codziennych zabiegów pielęgnacyjnych. Pamiętajmy, że po spłukaniu farby z głowy należy zakończyć proces koloryzacji, myjąc włosy specjalnym szamponem typu „post”. Oprócz właściwości myjących ma jeszcze jedną ważną rolę: zamyka rozchylone podczas procesu koloryzacji łuski włosowe. To zapobiega wypłukiwaniu się koloru, utrwalając go, a także wygładza włosy. Warto też używać do codziennej pielęgnacji włosów specjalnych odżywek i masek przeznaczonych do włosów farbowanych. Należy też chronić włosy przed chlorowaną i słoną wodą, a także promieniami UV, które sprawiają, że kolor blaknie.